Kilka słów na temat bycia kobietą

lipiec 26th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Kiedy Blanka po raz pierwszy wspomniała, że chciałaby bym wymyśliła dla niej sesję  , wiedziałam od razu , jak  powinna ona wyglądać. I nic na to nie poradzę, że pierwsza myśl  rozwijana potem w obraz wydaje mi się najbardziej trafna. Tak jest zawsze.

Miałysmy zatem zrobić sesję ciążowa.  Nie chciałam jednak, by eksponowała ona ciążę jako radosny stan fizjologiczny. Miała raczej opisać ją jako stan ducha, miała być refleksją nad tym przedziwnym w życiu kobiety czasem, kiedy w jej wnętrzu powstaje nowy człowiek. Wydawało mi się, że Blanka myśli podobnie. Że tak właśnie chciałaby zapamietać te chwile. Jako spojrzenie w głąb siebie.

Chciałam by zdjęcia emanowaly spokojem, by były nieco zadumane i wewnętrznie uśmiechnięte. By poszukały harmonii w emocjonalnej burzy skrywanej pod powiekami… Wiedziałam , ze Jacek i Ania Kacprzakowie ze „Studia na piętrze” bedą wiedzieli, jak to zrobić, tym bardziej, ze wnętrza ich pracowni były wymarzonym tłem….

Chyba każda z nas, w tym pełnym zdziwień i zachwytów czasie  patrzyła w lustro. I to nie tylko na siebie… Raz był w tym spoglądaniu lekki uśmiech i nadzieja… był też niepokój i pytanie o to co dalej… Innym razem przeczucie nadchodzącej, największej na świecie miłości… To znów zwykła babska niepewność i lęk przed zmianą…. No i była też duma, a nawet poczucie ogromnej siły… Wielość myśli , roznorodność emocji…

A Blanka wszystko to w sobie ma!

Trochę przy okazji posymbolizowałam w sposób z lekka oczywisty. Bo i wianek na głowie, i lilia leżąca gdzieś z boku i lustro oczywiście… I koszula nocna nieco pensjonarska, i czystość i biel …  Stan błogosławiony… Jacek i Ania wyczarowali klimat…. Blanka była sobą….

I już….

 

blanka1

blanka2 blanka5 blanka

blanka9

 

A tu inny wianek, inna koszula, inny klimacik….. Tak własnie miało być…

blanka44

blanka8

blanka6

Chciałabym abyście zachwycili się wiankiem, ale przy Blance…. chyba nie ma szans… 🙂

blanka11

 

Sesja zdjęciowa:

foto : Ania i Jacek Kacprzak „Studio na piętrze”

make-up: Lilia Nogal

pomysł i stylizacja: Monika Dłużyk-Marciniak

 

 

Tagi:

Wdzydze

lipiec 21st, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

wdzydze4

Po dwóch latach niebytności, wybrałam się nareszcie z Waldemarem na mój ulubiony jarmark we wdzydzkim skansenie.  Napasłam się estetycznie. Znów mogłam spoglądać w zamyślone oczy ludowych świątków, dotykać ciepłego lipowego drewna , z którego wyłaniały się spod rzeźbiarskiego  dłuta  niebieskie anioły, mogłam nacieszyć się kolorowym światem ludowych malowanek i kunsztem kaszubskich haftów. Sztuka ludowa wciąż stanowi dla mnie przedziwna zagadkę. I jest to zagadka przede wszystkim ludzkiego serca.
I dlatego: najważniejsi byli ludzie….

Zabrał mnie w podróż tajemniczą świat wyobraźni pani Ireny Brzeskiej z  malutkiej miejscowości Kożyczkowo. Ta młoda kaszubka siedziała sobie skromnie w  małym namiociku, wkoło niej uśmiechały się trochę niepewnie anioły, wykrzywiały zęby w złym uśmiechu  kaszubskie diabły, a ona siedziala i w lipowym drewnie wycinała kolejną opowieść. O sobie, o swoim życiu, o swoich emocjach.Wokół pachniało słodko lipowe drewno. Przykucnęłam obok słuchając opowieści o domu, w którym na stole nie ma gdzie talerza z zupą postawić, bo wszędzie drewno, ostrużyny i farby. A potem spotkałam męża Pani Ireny . Zagubiony nieco, siedział pośrodku świata swojej żony  w małym namiocie i z uśmiechem, w którym była duma, słuchał miłych słów o talencie żony. Wdać było, że wybacza jej zupę jedzoną z talerza trzymanego w powietrzu 🙂

wdzydze10

 

Do Szczecina przyjechały ze mną dwa anioły od Pani Ireny, rzekłabym, anioły florystyczne. Jeden zamieszka w domu , a drugi w kwiaciarni i kto wie… Może przemówi do kogoś, kto będzie szukał u mnie otuchy kupując kwiaty… A wtedy może poproszę panią Irenę, by powołala na świat anioły specjalnie dla mnie i przygarnę je pod kwiaciarniany dach….

wdzydze3

 

Przyjechał z nami takze kaszubski konik na kółkach, rozbroił mnie wyraz jego pyska i wielkie, zdziwione światem oczy. Konik dołączył do całego stada ludowych koników u Cezarego na półce . Wesoło zamachal ogonem, więc chyba jest zadowolony 🙂 Tworcą naszego siwka jest pan Józef Bonk, który z drewna wycina głównie ptaszki ( zresztą jego strzyzyk, takze z nami przyleciał). Pan Jozef był tak miły, ze z uśmiechem zapozował  do zdjęcia. A konik z nim. Panie Jozefie, może Pan być spokojny. Siwek będzie miał u nas dobrze. My tez pogładzimy go czasem po czarnej grzywie. Żeby nie tęsknił 🙂

wdzydze9

wdzydze1
Strzyżyk pana Józefa zakolegował sie z dzwońcem pana Roberta Baranowskiego i razem przysiadły na starym kole od wozu

wdzydze22

Obaj panowie są z Tucholi. Widać tam ptactwa całe bogactwo, bo gdy zapytałam pana Roberta o różnorodność ptasiego świata , o pieczołowitość w oddawaniu szczegółów  , wyjął opasły album i pochwalił się całym ogromem ptasich zdjęć. Wykonał je sam godzinami obserwując ptaszory. I widać było w tych zdjeciach miłość do natury i całego ptasiego królestwa

A na zdjęciu : Pan Robert ze swoim ptasińcem

wdzydze5

U pani Eli Świderek zakupiłam dwie małe, skromne kapliczki… tak samo skromne jak ich autorka. Zajrzałam na chwile do kolorowego świata jej świątków, ale  jakoś nie miałam śmiałosci poprosić ją o wspólne z nimi zdjęcie.

 

No i poznałam Honoratę. Autorkę delikatnych, misternie udzierganych na szydełku aniołów oraz puchatych sów patrzacych na swiat koronkowymi oczami. Z jej stoiska niósł sie na całe Wdzydze subtelny zapach lawendy. No i miło  było dowiedzieć się, że zagląda na mojego bloga 🙂

wdzydze11

 

Kaszubi… Całe pokolenia zapatrzone w tradycję… Wrośnięte korzeniami w kaszubska ziemię… O sile tego przywiązania, tego osadzenia w tradycji przekonałam się suchając pani Lilli Gierszewskiej. Pani Lilla maluje na szkle, ale z ogromna dumą mówiła mi o hafciarskiej tradycji w swoim domu i o tym, ze pieknie haftowany ślubny strój jej matki znajduje sie właśnie tu, w muzeum, jako szczególny, wyjatkowy, jako godny pokazania go wszystkim zwiedzajacym skansen..

A na koniec…  słonina… słonina wędzona, poledwica suszona, kiełbasa… i jeszcze raz słonina . Obok naszego ceramicznego kramu usadowił się student z Wilna. Gaduła o szczerym sercu, ktory lekkość bytu przekładał na wirtuozerię  sprzedaży najgrubszej w świecie słoniny. Stale uśmiechnięty radośnie przekomarzał się z klientami, a dla nas co chwilę miał kolejną ciekawą opowieść i kawałek słoniny na okrasę. Mniam, mniam, jakze miły i bezpieczny jest świat ogladany przez pryzmat najgrubszej w świecie słoniny.

wdzydze12

Tagi:

Do zobaczenia :)

lipiec 14th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

11050315_1016803361678024_6220804309786474180_n

Z wizytą u naszych klientów

lipiec 14th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Niedawno otrzymałam zdjęcia od pani Renaty z wykonanym przez nas wiankiem zagoszczonym na drzwiach jej domostwa. Jak widać wianek prezentuje się jak należy i serdecznie zaprasza gości. A my dziekujemy za zdjęcia. Miło widziec, nasze prace w akcji.

Wianek w nowym domku

wianek fiolet2

 

wianek fiolet

 

Tagi:

W oczekiwaniu…

lipiec 13th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Dzisiaj, w „Studio na piętrze” Ani i Jacka Kacprzaków, odbyła się sesja zdjęciowa jedyna w swoim rodzaju.  Wyjątkowa, bo wyjątkowa była modelka , bo  niecodzienny był sposób , w jaki opowiedziliśmy  zwyczajną-niezwyczajną historię. Czekamy z niecierpliwością na zdjęcia, a dziś mały , malusieńki fragmencik….

koszyczek

A od dzisiaj…

lipiec 12th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Świat widziany przez koło od roweru, czyli…. wakacje. Kwiaciarnia odpoczywa aż do września. Co nie znaczy, ze twórczych wyzwań nie będzie. Otóż będą. Już są plany. I to nieco zwariowane:)

koło

Klasyka w „niebieskościach”

lipiec 12th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Poprzednia sobota. Ukrop. Żar leje sie z nieba niemiłosierny. A tu wiazanka ślubna…  A tu samochód do dekoracji…

Może chociaż te chłodne kolory orzeźwią nieco ten sobotni poranek…

niebiesko niebiesko2 niebiesko3

 

A dekoracja samochodu pozowała na moim aucie, bo nie mogłam przecież instalować jej przy 40 stopniowym upale na samochodzie młodych. Pan Młody zabrał ją do bagażnika. Mała wprawka florystyczna przed ślubem będzie niestety konieczna.

niebiesko4

Tagi: ,

W szarościach

lipiec 10th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

szarosc

Kwiaty dla Pani Agaty

lipiec 9th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Gdy robiłam bukiet dla pani Agaty Kuleszy na spotkanie, jakie miało miejsce w naszym wołczkowskim klubie, przeprowadziłam sama ze sobą bardzo ożywiona dyskusję, by wybrać najlepszą z kwiatowych możliwości.

Pani Agata robi na mnie wrazenie kobiety silnej i zdecydowanej, oryginalnej, ale lubiacej prostotę, dlatego zmierzałam raczej ku jasnej i prostej formie bukietu. Odrzuciłam zwiewności i pastelowe kolory. Potworna gorąc wykluczyła róże, a sielski klimat wołczkowskiego spotkania kierował mnie raczej ku wiejskim asocjacjom. I choć ostatnio rzadko po nie siegam , postawiłam na słoneczniki w prostym, graficznym wydaniu potegującym ich wyrazistość i wymowę. Dodałam im miękkości ubierając w ozdobne proso, zwiazałam „parcianą” wstążką  kobiecy charakter bukietu zaznaczając  koronką. Z premedytacją wykończyłam całość glamurowym elementem w postaci mieniacej się broszy. Dla kontrastu, bo zaskakujace było dla mnie spotkanie z tak wspanialą aktorką w małym, wiejskim klubie. Dla rodzicow pani Agaty : bukieciki nieco mniejsze, bardziej urozmaicone i ciepłe w odbiorze. Zapraszam na relację ze spotkania

http://dziennikpolicki.pl/wydarzenia/2393-tlumy-podczas-spotkania-z-agata-kulesza-w-filii-gminnego-centrum-kultury-i-bibliotek-w-wolczkowie-zdjecia.html

 

słoneczniki3

 

 

Tagi:

Ślubna klasyka w „łososiach”

lipiec 6th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Ślubny bukiecik

klasyka1

 

klasyka

 

Bransoletka

 

klasyka2

 

I uroczy koszyczek

 

klasyka3

Tagi: ,
Stronę internetową zaprojektował: Michał Stefanowicz
Blog oparty o WordPress