Listopadowe nastroje

październik 31st, 2011 Kategoria Pozostałe

1 listopada jest dla mnie dniem wywieszenia białej flagi. Gdy byłam dzieckiem zdawało mi się,  że wystarczy byśmy wszyscy zaprzeczyli  istnieniu  śmierci i ona faktycznie istnieć przestanie. Drażniło mnie gdy dorośli, nie wiedząc o moich planach, co jakiś czas wspominali o niej i z pokorą godzili się na jej obecność w ich życiu. Na nic zdało się moje amerykańskie, pozytywne myślenie.

Dziś pozostaje nam pamięć  i nauka księdza Twardowskiego:

„Spieszmy się kochać ludzi, tak szybko odchodzą

zostaną po nich buty i telefon głuchy…”

Tak wielu wysłuchałam dzisiaj w kwiaciarni trudnych opowieści. Każda z kompozycji nagrobnych przygotowanych  przeze mnie to osobna historia, inny ból. I chociaż kwiaty przynoszą odrobinę ukojenia…

Napisz Komentarz

You must be logged in to post a comment.

Stronę internetową zaprojektował: Michał Stefanowicz
Blog oparty o WordPress