Jesienią

październik 1st, 2015 Kategoria Pozostałe

A jesienią,  tak już jest , że  niektóre wiersze same przychodzą na pamięć, tak jak ten Edwarda Stachury

 

Zanurzać zanurzać się

w ogrody rudej jesieni

i liście zrywać kolejno

jakby godziny istnienia

 

Chodzić od drzewa do drzewa

od bólu i znowu do bólu

cichutko krokiem cierpienia

by wiatru nie zbudzić ze snu.

 

I liście zrywać bez żalu

z uśmiechem ciepłym i smutnym

a mały listek ostatni

zostawić komuś i umrzeć.

 

 

I przypomniał mi się kilka dni temu ten wiersz, i natrętnie brzmiał w uszach gdy układałam serce pełne czerwonych róż . I chyba nie da się ” liści bez żalu zrywać, z uśmiechem ciepłym i smutnym”

 

A ja… Mogłam tylko starać się, by serce było jak najpiękniejsze….

serce

 

Napisz Komentarz

You must be logged in to post a comment.

Stronę internetową zaprojektował: Michał Stefanowicz
Blog oparty o WordPress