IX Plenerowa Wystawa Florystyczna – efekty

maj 23rd, 2017 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Tematu wystawy nie mogłam zapamiętać bardzo długo. Obawiałam o swoją pamięć, ale okazało się, ze Jakub ma to samo. Przerósł nas stopień pogmatwania myśli i wątków. Podjęliśmy się jednak jego interpretacji w bardzo dobrym towarzystwie florystów z całej Polski.

Moja praca była dla ludzi ciekawych świata. Dla takich co to w każdą dziurę zajrzą 🙂 Dla nich były miłe niespodzianki i zaskakujące efekty.W nagrodę.

Natomiast Ci, którzy przeszli obok prześlizgując wzrokiem po powierzchni rzeczy , tak naprawdę nie zobaczyli nic.

Na szczęście tych pierwszych było więcej 🙂

Na pierwszy rzut oka nic przecież szczególnego: dwa stożki zwrócone ku sobie i okrąg z odrobiną leśnego „śmiecia”.

 

Warto było jednak spojrzeć przez omszałe teleskopy i zajrzeć w ich „paszcze”

 

 

„Spójrz w głąb lasu” – mówiła do widza tabliczka umieszczona pod jednym z nich. Bo las to wolność, las to tajemnica, to zapach, to mgła, to świetlne migotania

 

 

„Spójrz w głąb siebie” – nakazywała druga, bo na końcu tuby , w jej tajemniczym wnętrzu można było ujrzeć swoją zaciekawioną twarz.

 

I dyplom na pamiątkę zwielokrotnionych spojrzeń

Jak zwykle podziękowania dla mojego kreatywnego zespołu, dla Ani i Jakuba za wkład w myśl twórczą i wsparcie mentalne 🙂

 

Tagi:

IX Plenerowa Wystawa Florystyczna

maj 15th, 2017 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Podczas instalowania prac na Placu Mickiewicza panuje specyficzna atmosfera. Lekkie oderwanie się od rzeczywistości, zabawa florystyką, sympatyczne rozmowy z dawno niewidzianymi kolegami i koleżankami. I poczucie wolności.. zwłaszcza gdy przygrzeje mocno w tym roku spóźnione słońce. Do wieczora hasamy po trawie: Jakub, Ania, ja i po raz pierwszy z nami Zosia, córeczka Ani. Raz po raz patrzymy przez nasze tajemnicze teleskopy, bawimy się w berka biegając między odlotowymi pracami aż w końcu zalegamy na trawie zachwyceni pięknym wieczorem

 

 

Tagi:

„Nieugieci marzyciele poruszeni układem mechanicznie doskonałym”

maj 17th, 2016 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

VIII Plenerowa Wystawa Florystyczna i moja roślinna interpretacja tematu:  trochę abstrakcyjnych skojarzeń i powstała….  „mechaniczna pomarańcza”

 

Blisko…

koła

 

Bliżej…

 

koła1

 

Jeszcze bliżej….

 

koła2

 

W pełnym słońcu:

 

koła7

 

 

Trochę z innej strony:

koła3

 

I ja wplątana w układ:

 

koło77

Tagi:

Każda wystawa to dobra zabawa

maj 14th, 2016 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

„Nieugięci marzyciele poruszeni układem mechanicznie doskonałym” VIII Florystyczna Wystawa Plenerowa

Dzierganie, dzierganie… dobrze ze mamy Julkę. To pierwsza florystyczna wystawa plenerowa w jej życiu 🙂

wystawa1

 

Bez Ani przygotowania do wystawy nie miałyby szyku, elegancji i nie byłyby wooow! 🙂

wyatawa2

 

Pracujemy z uśmiechami

wystawa5

 

wystawa7

 

wystawa

I mamy miłych gości. Pamiętacie Łukasza… kiedyś pracował z nami w kwiaciarni, dziś jest mistrzem florystycznym wszystkiego

wystawa6

Praca ukończona. Cieszymy się

wystawa8

 

Monika Dłużyk-Marciniak kwiaciarnia „Pod żółtą różą”

Tagi:

Podziękowania

maj 20th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Co prawda OSCARA nie dostałam , ale podziękowania należą się bezwzględnie:

Mojej niezastąpionej Cioci Mani, która zawsze wygrywa z zaplątanym drutem i miała cierpliwość do wiazania kamieni i probówek  oraz kwiaciarnianemu „szałaputowi” czyli Ani, która musiała tym razem wykazać się stoickim spokojem przy nizaniu kraspedii

dzi4

 

 

Waldemarowi za użyczenie siły fizycznej

 

dzi5

 

I oczywiście naszej Kasi, bo to dzieki niej mielismy  solidne konstrukcje ( jak pamiętacie zapewne, Kasia, nasza praktykantka to jednocześnie studentka budownictwa. W swojej życzliwosci postarała się o zespawanie dla mnie podstawy pod „widnokrąg” 🙂 ) Dziękuję raz jeszcze! I za odwiedziny i zainteresowanie na wystawie także!

dzi6

 

A po wystawie , jak zwykle : recykling 🙂

 

dzi

 

Kwiaciarnia „Pod  żółtą Różą” Monika Dłużyk-Marciniak

 

Tagi: ,

„Uwikłanie linii prostej w nieuchwytność widnokręgu”

maj 18th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Jak już wiecie VII Wystawa Plenerowa w Szczecinie odbyła sie pod tym właśnie tytułem. Od samego poczatku wydał mi się trudny i bardzo matematyczny. W głowie miałam same linie proste. Różne. To było oczywiste, ze muszą się wikłać. Ale jak  pokazać kwiatami nieuchwytność widnokręgu? Przecież widnokrąg jest, ale tak naprawdę go nie ma! Rozmywa się we mgle, drga rozgrzany powietrzem, pojawia się i znika. Myślałam, myślałam i wymyśliłam. Efekt craspedii i kwiatów santini na drucikach był właśnie taki : ulotny, nieoczywisty, intrygujacy. A przy tym zabawny. Swoją rolę odegrały w tej symbolice kamienie. Podporządkowujące nasze postrzeganie widnokręgu prawom grawitacji.

Jestem z mojej pracy bardzo zadowolona. Kolejny raz udało mi się za pomocą tak chimerycznego materiału, jakim są kwiaty oddać myśl prawie abstrakcyjną.

linie2

linie12

linie13

Kwiatowe linie proste…

linie3

 

linie4

 

 

Detale

 

En face..

linie11

 

Tak jak mówiłam, jestem zadowolona…  Z dyplomem w ręce. W tle : Mickiewicz i jedna z ciekawszych prac wystawy.

linie5

 

Jeszcze raz :

linie14

 

A wieczorem każda craspedia zaczynała żyć swoim życiem

linie19

Kwiaciarnia „Pod żółtą różą” Monika Dłużyk-Marciniak

Tagi: , , ,

A jednak to prawda – w „kupie siła”!!

maj 17th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Było mi bardzo miło, że tak wielu florystów biorących udział w siódmej wystawie florystycznej zechciało pracą swoich rąk przyczynić się do stworzenia instalacji „Uwikłanie linii prostej w nieuchwytność widnokręgu” w ramach akcji  „Ale ja kwitnę” na alei kwiatowej. Po raz pierwszy wystawa miała zatoczyć szerszy krąg i wciągnąć w kwiatową przestrzeń kolejmy fragment miasta. Autorką projektu byłam ja. Od kilku dni, kiedy organizatorzy naszej wystawy zaczęli udzielać prasie wywiadu za wywiadem podkreślając wagę przedsięwziecia, mój stres narastał wprost proporcjonalnie do każdego, wypowiedzianego przez nich słowa.

W sobotę rano pojawiło się jednak na placu tyle osób z dobrą energią, chęcią do pracy i uśmiechem, że musiało nam się udać. Aja jestem niezmiernie wdzięczna ludziom, którzy będąc artystami-indywidualistami zdecydowali się pracować pod moją komendą dla wykonania wspólnego projektu.

 

Florystycznie… w miejskiej przestrzeni..  W tle Brama Królewska i Filharmonia Szczecińska : znaki historycznego i współczesnego Szczecin

wystawa23
wystawa04

wystawa9

wystawa88

wystawa24

 

Pracujemy…

wyatawa

 

Fragmenty…

Trzy rude : sekcja florystyczna ” do wszystkiego”

 

wystawa3

 

Za chwilę ruszymy w barwnym korowodzie na Plac Mickiewicza

( zdjecie zrobiłam z samochodu stojąc ” na światłach” – i o to chodziło!)

wystawa55

 

 

Kwiaciarnia „Pod żółtą różą” Monika Dłużyk-Marciniak

Tagi: , , ,

Wystawa

maj 16th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Zapada zmierzch, a my wciąż jeszcze przy pracy. Jutro wystawa plenerowa „Uwikłanie linii prostej w nieuchwytność widnokręgu”. Aniu, Kasiu, dziekuję Wam za pomoc i uśmiech! Wszystkich zapraszam w sobotę i niedzielę na plac przy pominiku Mickiewicza! Jest co oglądać!!

P1010846P1010839 P1010852

Tagi: ,

„Uwikłanie linii prostej w nieuchwytność widnokręgu”

kwiecień 19th, 2015 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Taki właśnie temat tegorocznej wystawy plenerowej wymyślili nam nasi organizatorzy.

wystawa

A szczerze mówiąc, po ostatniej wystawie i „krawędziach melancholii” sądziłam, że bardziej „uwikłać” już się nie da. Dało się!! 🙂

Z zagadnieniem zmagam się w myślach już od dwóch miesięcy. Ja się zmagam, a wystawa zbliża się wielkimi krokami W związku z tym, pojechałam dziś w plener szukać inspiracji. Trochę znalazłam. Zobaczcie sami:

P1010280

 

Tagi:

Jeszcze kilka słów (VI Plenerowa Wystawa Florystyczna)

maj 23rd, 2014 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Jeszcze kilka słów na temat wystawy, kilka zdjęć, kilka refleksji… . A może też i wyjaśnienie, dlaczego taka praca…, gdzie melancholia,  gdzie krawędzie… . „Na krawędzi melancholii, jednak nieco bliżej słońca” – skojarzenie z brzozą bylo dla mnie oczywiste. ” Ech ty brzozo, ech ty brzozo płaczko…. ” te wersy pamietam jeszcze ze szkoły, kiedy starym dobrym zwyczajem uczyliśmy sie wierszy na pamięć. Kwestia podstawowowego materiału mojej aranżacji była zatem przesądzona. A kształt stożka… to przeciez zawsze pięcie się w góre, w tym wypadku do słońca. I lisciaste krawędzie, ostre i jednoznaczne… taki był zamysł… . Ale gdy wędrowałam po wystawie słyszałam od zwiedzajacych tak różnorakie interpretacje, że w najśmielszych przewidywaniach nie mogłam się spodziewać takich odczytań. Dla małego chłopca była to rodzinka : tata, mama i dziecko, dla starszej pani symbol matczynej miłości ( nieprawdopodobne!!!) czyli mama z dwojka dzieci, dla pana w sile wieku, to byli pochyleni pielgrzymi wędrujacy przez życie, dla mojej mamy małe dinozauro-smoki z otwartymi paszczkami… jednym moje „stożki melancholii” kojarzyły się ze słonecznikami, innym z plotkujacymi starszymi paniami i to do tego obrażonymi na siebie… Niesamowita i chyba bardzo pozytywna  ta wielość asocjacji.

Kiedy przyszło mi rozbierać moja pracę, rozkładać ją na części poczułam, że jej figuratywność i dla mnie miała ogromne znaczenie. Przez dwa dni zdążyłam się z nią zaprzyjaźnić, nawet ją pokochać.  Ale cóż… musiałam pozdejmować słoneczne głowy… rozebrać krawędzie. Teraz przed kwiaciarnią stoja już tylko same stożki. Czar prysł!

Tagi: , , ,
Stronę internetową zaprojektował: Michał Stefanowicz
Blog oparty o WordPress