Dlaczego było „fajniej”?

kwiecień 30th, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Dzisiaj jeden z moich klientów, wcale nie wiekowy, podczas gdy ja przygotowywałam dla niego bukiet zwierzał się z tęsknoty za minionymi czasami. Pomachał mi przed oczami starą pięćdziesięciozłotówką , a potem  z namaszczeniem- niemal jak relikwie- położył przede mną kartkę na mięso z lat osiemdziesiątych. Miał przy tym na twarzy wiele mówiący grymas , który z grubsza można przetłumaczyć następująco : Co z tego, że na sklepowych  półkach towar przelewa się w sposób niekontrolowany, skoro portfel chudy i nie na wiele można sobie pozwolić. Kiedyś towaru nie było, w portfelu były tylko kartki, a mimo to żyło się spokoniej i jakoś tak…..  Taką ocenę tego co minęło słyszę z ust wielu klientów i na końcu jest zawsze to : że było jakoś tak……. no , jakoś tak….. No właśnie! Nie wiadomo jak , ale „fajniej”! 

  I oto czytając ostatnie wydanie tygodnika „Uważam Rze” ( czytuję go ostatnio pasjami), a w nim artykuł pt.”Szukam was!” dostrzegłam ciekawą refleksję, która być może ułatwi odpowiedź na pytanie, dlaczego tak absurdalnie, nieracjonalnie zdarza nam się tęsknić za czasem przeszłym .Zacytuję fragment  :  „Emocja, jaką wyraża ludzki głos, jest dziś sprostytuowana: cały czas ryczą nam do ucha podnieceni goście, że koniecznie musimy coś mieć, didżeje chichoczą, że jest fajnie, a my wiemy, że ich emocje są udawane, skłamane. Przestaliśmy tęsknić do ludzkiego głosu, w którym słychać radość, bo kojarzy nam się z kłamstwem. Owa pędząca nam przez głowę breja wypłukuje z nas potrzebę rozmowy” pisze Maciej Pawlicki. Co do diagnozy czasów – zgadzam się   całkowicie.  Co do potrzeby rozmowy….O! tu mam zupełnie inne zdanie. Wydaje mi się, że ona jest i to jest bardzo silna. Mam wrazenie , że to właśnie wspomnienie życzliwych , przyjacielskich rozmów na przeróżne tematy, rozmów z sąsiadem , z koleżanką z pracy, rozmów o życiu , o dzieciach, o książkach, rozmów o filmach, o psach i egzystencjalnych problemach, rozmów , w których nie bylibyśmy rozgrywani marketingowo  i w których mogliśmy się przyznać, że coś nam w życiu nie wyszło,  brakuje nam najbardziej. Brakuje nam tak, że czasem  obca bądź co bądź osoba, jaką jestem ja, stojaca za ladą , życzliwie słuchająca kwiaciarka, staje się upragnionym interlokutorem. Szczęśliwie się składa, że ja również lubię rozmawiać, poznawać poglądy innych, wymieniać się opiniami.  Jak to dobrze , że zrobienie bukietu trwa jednak te  kilka minut… – mamy w tym czasie okazję zatrzymać się w biegu i zamienić choć kilka , czasem tak bardzo potrzebnych, słów.

Kończę kwiatowo, wiosenną kompozycją i pozdrowieniami

Tagi: ,

Wieńce – smutne „decorum”

kwiecień 30th, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Wiele godzin spędziłam ostatnio nad wiązankami i wieńcami pogrzebowymi. Układam je zawsze bardzo starannie, dobierając w sposób  przemyślany  cały materiał roślinny. Tworzę kompozycje bogate, kolorystycznie wysmakowane, urozmaicone kwiatowo. I doprawdy trudno mi było odegnać przykrą myśl, że ostatnimi czasy  uroczystość pogrzebowa powoli staje się jedyną , w której kwiatowa oprawa  ma  naprawdę istotne znaczenie. Kwiaty okazują się tu niezastąpione dla wyrażenia uczuć, dla podkreślenia szacunku. Są znakiem pamięci.  Tworzą „decorum”  czasu i  przestrzeni zarówno w tej smutnej, jak i  w każdej  innej sytuacji  – to przecież ich uniwersalna wartość. Przykre, ale prawdziwe jest to, że coraz słabiej wartość  ta jest pielęgnowana  przy okazjach innych niż właśnie ta smutna.

Tagi: ,

Folk – „Florum”

kwiecień 27th, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

W najnowszym numerze „Florum” – moje folkowe aranżacje ( wystawa „Wiosennie , folkowo, kolorowo”) i artykuł poświęcony sztuce ludowej we florystyce pt.  „Folk – powrót do przyszłości. Nie będę zdradzać co w nim napisałam, powiem tylko, że zapomniałam napisać o jednym. Fascynacja sztuką ludową we współczesnym designie – a taka z pewnością ma miejsce – odbywa się niestety często  kosztem tego, co stanowi istotę tejże sztuki .Odrywa się ją od  duchowych korzeni, odrywa od człowieka z potrzeby serca którego powstała. Cała kultura ludowa wzięła się przecież z naturalnego, szczerego pragnienia człowieka by codzienność wokół siebie czynić piękniejszą poprzez dyskurs z naturą i religią. Nie można traktować elementów sztuki ludowej jako dekoracyjnego gadżetu – to według mnie – ją obraża. Trzeba się wysilić by ten dyskurs podjąć na nowo.Jeśli więc sięgamy po motywy, kolory, techniki wywodzące sie z ludowości, podchodźmy do nich z szacunkiem, a – opartym o wzorce ludowe – pracom ,oddajmy kawałek swojego serca.

Poniżej obrazek z naszej wystawy, „Wiosennie, folkowo, kolorowo”, która odbyła się w kwietniu, w naszym „WM Atelier”.

Tagi: ,

Maj

kwiecień 26th, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Zbliża się maj. To ,wiadomo, w kwiaciarniach okres komunijny.Mam kilka interesujących wyzwań przed sobą i postaram się zamieścić zdjęcia  z realizacji moich zamierzeń.Poza komuniami czeka mnie jeszcze florystyczna zabawa  na  Wystawie Plenerowej na Wałach Chrobrego pt.”Grawitacje i nieważkości” organizowanej w ramach imprezy „Pamiętajce o Ogrodach”. Temat ciekawy , poruszający wyobraźnię.

 Ale to dopiero 15 i 16 maja.  Wcześniej: bukieciki,wianki, dakoracje kościołów i stołów komunijnych. Z żółci i fioletów przechodzimy w biele i zielenie. Powoli żegnamy się z tulipanami i narcyzami,a sięgamy po białe frezje, eustomę, kalinę, drobne santini, tanacetum, ornitogalum i gipsówkę

A jeszcze wcześniej : przygotowujemy kartki i zaproszenia komunijne. Można  u nas zamówić oryginalne , pięknie wykonane metodą scrapbookingu  zaproszenia lub kartkę z imieniem dziecka i wydrukowanymi tylko dla niego życzeniami. Zapraszam.

Tagi:

Wielkanoc

kwiecień 23rd, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

       Święta.   Wielka Sobota w kwiaciarni, tak jak i zresztą Dzień Wigilii w Boże Narodzenie to dla mnie czas zawsze bardzo trudny .I nie ze względu na duży ruch, zmęczenie itp., ale przede wszystkim dlatego, że nie ma mnie wtedy w domu. Piekarnik stoi zimny, nie rozchodzą się smakowite zapachy  ciast, nie mam kiedy pomalować pisanek  i od niepamiętnych już czasów nie byłam ze „święconką” w Kościele. Mój syn jest już dorosły (jeśli uznamy, że dwadzieścia lat to dorosłość) , ale w  minione lata kiedy był dzieckiem co roku przeżywałam gorycz swojego wyboru.  

Dziś ta gorycz jest nadal , choć mniejsza. Panowie (tzn.mąż i syn) zrozumieli nareszcie konieczność osobistego zaangażowania.Wysprzątali dom i doprowadzili do porządku ogród,a koszyczek ze „święconym” stoi na stole. Babka i mazurek (kupne, ale co tam…)   prezentują się pięknie na kwiecistym obrusie, tulipany  i narcyze pachną, „cebulakowe” jajka  od mamy wyglądają uroczo na tle zielonej rzeżuchy.Przez te wszystkie lata bowiem, choćbym padała na nos, to w domu musiało i musi nadal , być pięknie i świątecznie. Wianek- zaproszenie dla gości- wisi na drzwiach wejściowych. Pod żyrandolem, w salonie co roku tworzę coś w rodzaju  kolorowego „pająka” lub „podłaźniczki”, dekoruję werandę, a moim „oczkiem w głowie” jest okno w kuchni. Na parapet wędrują zające i barany, bukszpan i narcyze, dobieram odpowiedne zasłony, pośrodku wieszam swiąteczny wianek (bardzo je lubię) i haftowane jajka od mojej cioci. I jedną mam z tego wszystkiego, ogromną satysakcję : że Panowie, kiedy ociągam się z dekoracjami, mobilizują mnie i ponaglają, doradzają i wyrażają opinie. I choć w ten sposób jesteśmy razem. Może to nie takie złe, że jesteśmy razem właśnie poprzez estetykę.

Dlatego życzę wszystkim pięknych i radosnych Świąt Wielkanocnych w rodzinnym gronie. Bo święta – to chyba jedyny taki czas, w którym stajemy wobec siebie „twarzą w twarz”, możemy porozmawiać i ponudzić się razem , poopowiadać sobie po raz setny te same historie, czerpiąc radość z  faktu , że zgromadzilismy się znów przy wspólnym stole. Nie zaniedbujmy tego. To wartość , którą czasami dostrzegamy stanowczo za późno. 

No i oczywiście : smacznego jajka, udanego dyngusa i „wypasionego na maxa” zająca! 🙂

Tagi: ,

Kiwiaki

kwiecień 22nd, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Chyba w związku z Wielkanocą wylęgły się kiwiaki. Rozlazły się po ogrodzie i zajęły strategiczne pozycje. Wcale nie chcą dać się zabrać do kwiaciarni. Coś mi się wydaje, że na święta zostaną z nami.

Tagi:

Za dwa dni Wielkanoc

kwiecień 21st, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Dzionek bardzo pracowity. Nagle wszyscy oprzytomnieli . Okazało się,że za dwa dni święta. Zające  i barany opuszczają kwiaciarnię  stadami .Kury gdaczą, Waldek wyręcza je w produkcji jajek więc się awanturują. Narcyze pachną, bukszpan się zieleni, koszyczki czekają przygotowane na „święcone”. Hortensje- elegantki z wyższością zerkają na towarzystwo hiacyntów i prymulek. Cała kwiaciarnia pachnie i mieni sie kolorami. A do tego wszyskiego jutro przecież imieniny Jerzego i Wojciecha. Jak się okazuje sami zacni  panowie noszą te imiona więc trzeba przygotować dla nich wymowne bukiety.

Tagi: , , ,

Smutny dzień

kwiecień 20th, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Na pewno niewiele osób zdaje sobie sprawę, jak specyficznym miejcem pracy jest kwiaciarnia.Nie ma chyba drugiej  profesji, w której tak różne emocje klientów mieszałyby się , jak w tyglu. W ciągu jednej godziny, zdarza się ,że przechodzimy od radości do smutku , od smutku do radości. Gdzieś po drodze jest czasem wdzięczność, chęć zadośćuczynienia lub wyrażenia szacunku i oczywiście miłość.  A gdy kwiaciarnia – tak jak moja – od kilkunastu  lat działa w jednym miejscu, wiele emocji , które przynoszą ze sobą klienci dotyka mnie bezpośrodnio. Może to brak profesjonalizmu, ale chyba nie umiem inaczej.

Dzisiaj był smutny dzień. Za oknem wiosna,nareszcie zielona, nareszcie rozśpiewana ptakami, a ja szykowałam wiązanki w ostatnią drogę, które zamówiono dla przemiłego starszego Pana, mojego wiernego klienta. Nigdy nie zapominał o kwiatkach dla swojej żony, a niedawno obchodzili wspólnie  50-lecie zawarcia związku małżeńskiego.

 W kwiaciarni, między rozkwitajacymi narcyzami i hiacyntami, układałam kwiaty  mając nadzieję na wszystkie odpowiedzi poprzez nadchodzące Swięta Zmartwychwstania.

Strefa kobiet

kwiecień 18th, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Zagościliśmy dzisiaj skromnie na okładce „Strefy kobiet”(www.strefakobiet.info). Nasze wielkanocne kurki czuły się nieco zagubione w towarzystwie pięknej modelki, ale pozowały dzielnie i nie zrobiły nam wstydu. Kontakt interpersonalny z Panią Lilią Nogal -wizażystką i projektanką – przesympatyczny i dający nadzieję na dalszą – może  nawet nieco zwariowaną współpracę.

Waldkowe jajka

kwiecień 18th, 2011 | Brak Komentarzy | Kategoria: Pozostałe

Waldkowe jajka są naprawdę piękne. I choć to stwierdzenie zawsze wywołuje u moich klientów dwuznaczny uśmiech, no to cóż……

jest to najszczersza prawda. Są kształtne, błyszczące , mają piękny kolor. Zresztą oceńcie sami.

Tagi: ,
Stronę internetową zaprojektował: Michał Stefanowicz
Blog oparty o WordPress